Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Colet
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 122
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 01:08 Temat postu: Michael Jackson nie żyje! |
|
|
Temat zupełnie z innej beczki. Nie słuchałem jego muzyki, ale niewątpliwie jego śmierć to jak przewrót, rewolucja. Zmarł w Los Angeles w wieku 50 lat. Pokój jego duszy!
Parafrazując słowa Zeusa: "Ten co to nagrał marzył o dzieciństwie do teraz" |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 01:08 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
administrator
Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 1107 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 11:19 Temat postu: Re: Michael Jackson nie żyje! |
|
|
Colet napisał: | Temat zupełnie z innej beczki. Nie słuchałem jego muzyki, ale niewątpliwie jego śmierć to jak przewrót, rewolucja. Zmarł w Los Angeles w wieku 50 lat. Pokój jego duszy!
Parafrazując słowa Zeusa: "Ten co to nagrał marzył o dzieciństwie do teraz" |
Pozdrawiam.
Zeus. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pietrzyk
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 139 Skąd: Tomaszów Maz./Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 21:57 Temat postu: |
|
|
No mi też jakoś tak smutno się robi jak o tym pomyślę. On był fenomenem i drugiego takiego nie będzie. Gdy słucham jakiś jego utworów to jedna rzecz mnie zadziwia, mianowicie gdybym miał nawet na siłe wymyślić co w jakiejś jego piosence jest nie tak to bym nie wymyślił... wszystkie jego utwory są po prostu takie, że lepsze być nie mogą. Miał ogromny talent i styl nie do podrobienia. Sam pisał, komponował i śpiewał. Prawdziwa gwiazda, nie jak dziś beztalencia kreowane na gwiazdy. Najlepszy jego utwór dla mnie to "Give in to me", genialny kawałek, tekst troche smutny... Z tego utworu chyba najbardziej go zapamiętam. Uwielbiam też "Smooth criminal" - przy tym nie da się nie tańczyć |
|
Powrót do góry |
|
|
kubaosw
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 42 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 13:18 Temat postu: |
|
|
szacunek do niego mam duży ale nie powiem ze jestem wielkim fanem jego muzyki bo poprostu mało jestem osłuchany w nim. Nie podoba mi się tylko jak nagle wszyscy stali się wielkimi fanami, to samo było z 2paciem czy notariousem, ten sam schemat - umierasz - możesz sobie być sławą... chociaż akurat Jackson i tak za życia był bardzo sławny ale i tak teraz sporo zyskał, z marketingowego punktu widzenia doskonały ruch - umrzyj sobie a wszyscy cię pokochają.. żenada.. _________________ "I see myself as the holy resurrection of Pun" |
|
Powrót do góry |
|
|
smola
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 42
|
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 13:27 Temat postu: |
|
|
Ja też pamiętam Jacksona tylko z kasety taty której słuchałem jak miałem jakieś 6-7 lat, ale jedno jest pewne, odszedł genialny człowiek. R.I.P. _________________ http://www.myspace.com/smolamusic |
|
Powrót do góry |
|
|
Pietrzyk
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 139 Skąd: Tomaszów Maz./Łódź
|
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 23:41 Temat postu: |
|
|
kubaosw napisał: | teraz sporo zyskał, z marketingowego punktu widzenia doskonały ruch - umrzyj sobie a wszyscy cię pokochają.. żenada.. |
Nie rozumiem, jak może zyskać skoro nieżyje... Tylko proszę, nie spekulujmy, że upozorował śmierć jak 2pac Ale to prawda, doceniamy ludzi gdy odchodzą i tak też jest w przypadku artystów. Tak jest od wieków. |
|
Powrót do góry |
|
|
kubaosw
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 42 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 08:11 Temat postu: |
|
|
2pac upozorował śmierć? W jaki niby sposób? 2pac jest dobrą analogią do tej sytuacji, za życia wydał 3 świetne albumy, które sprzedały się znakomicie i chyba najlepiej jeżeli chodzi o rapowe płyty. Jednak przed śmiercią miał bodajże mniej niż 25 mln sprzedanych egzemplarzy a dzisiaj jest grubo ponad 75 mln. Więc jakby nie patrzeć - śmierć go "potroiła". Jackson sprzedam za życia 750 mln płyt co jest oczywiście absolutnym fenomenem, a teraz jego płyty nagle trafiają na szczyty list sprzedaży więc tylko czekać aż pęknie okrągły miliard. Jakoś jeszcze dwa tygodnie temu jego płyt nie było w top 20 najlepiej sprzedających się płyt w Wielkiej Brytanii a teraz figurują tam 4 czy nawet 6 jego płyty. _________________ "I see myself as the holy resurrection of Pun" |
|
Powrót do góry |
|
|
Pietrzyk
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 139 Skąd: Tomaszów Maz./Łódź
|
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 09:41 Temat postu: |
|
|
Hehe, właśnie o to chodziło, że ludzie plecą głupoty, że tupac żyje, gdzieś czytałem też już takie chore domysły na temat Michaela. Co do sprzedaży płyt to dla wielu muzyka Michaela była muzyką słuchaną już w dzieciństiwe. Wielu już pewnie nie ma czarnych wosków i kaset z tego okresu, a po jego śmierci wraca sentyment i chce się go słuchać znów. Moim zdaniem to normalne, do tego wielu nowych świeżych słuchaczy pozna go teraz bo o jego śmerci jest głośno i w ten sposób go poznają. I dobrze, bo warto poznać jego muzykę. Kogoś śmierć zawsze wpływa na ludzi. Masowy wykup płyt w takim momencie to dla mnie rzecz naturalana. |
|
Powrót do góry |
|
|
Assiulla155
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 12 Skąd: Czw/LC
|
Wysłany: Sob Paź 17, 2009 15:04 Temat postu: |
|
|
Naoglądałam się tyle jego bio , ze masakra.
Codziennie słyszę jakieś minimum po 3 piosenmki w radiu.Nie lubię go. Z osoba oskarżoną 7 razy o gwałt z pewnością jest coś nie tak i jak dla mnie nie pomogą tu żadne tłumaczenia. _________________ http://www.MAXFLOREC.pl/
"Weź ze mną łyk i zakrztuś się powietrzem,
Przekonaj mnie co jest w życiu najlepsze...."
"Niezwykle"
http://www.lastfm.pl/user/Assiulla155 |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sob Paź 17, 2009 15:04 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|